Instrument ten wykrystalizował się pod koniec XIX wieku jako przejściowa forma dwóch instrumentów pochodzenia portugalskiego: braguinhy i rajao. Instrument łączący wymiary braguinhy i część stroju rajao przywędrował na hawaje wraz z portugalskimi emigrantami z

Uku staje się popularne
Uku stało się jednym z podstawowych instrumentów muzyki hawajskiej. Żeglarz o którym wspominałem wcześniej nazywał się Joao Fernandes (powyżej z prawej) . Większość swojego życia spędził na dworze króla, gdzie pito, bawiono się i tańczono hula przy dźwiękach jego instrumentu.

Kolejni lutnicy otwierali swoje zakłady. Do 1910 roku wszystkie ukulele były wytwarzane ręcznie, były więc bardzo drogie, a zapotrzebowanie rosło. Cena ukulele w latach 1880-1910 wahała się od 3$ do 6$. Co biorąc pod uwagę że przeciętny mieszkaniec wysp zarabiał około 5$ miesięcznie stanowiło sumę niebagatelną. Szczególnie drogie były instrumenty wykonane z pięknie brzmiącego wzorzystego drzewa koa (acacia koa). Cena uku wykonanego na początku wieku XX z drzewa koa wynosi dziś kilkanaście tysięcy dolarów. Na szczęście w 1910 r. zmechanizowano produkcję ukulele, które stało się jednym z najtańszych i najbardziej dostępnych instrumentów w historii XX wieku. Jako ciekawostkę i zachętę do eksperymentów warto dodać, że wcześniej biedni Kanukasi wykonywali swoje ukulele z połówek kokosów, skrzynek po cygarach i wielu innych dziwacznych materiałów (do dzieła majsterkowicze :))
Waikiki Beachboys


W tym samym czasie przywiezione do Stanów Zjednoczonych ukulele znalazły zastosowanie w Big Band'ach i wśród muzyków solowych takich jak np. Cliff Edwards - uważany za najwybitniejszego wirtuoza uku wszech czasów.
POWOJENNY BOOM
Kolejna fala popularności nadeszła w czasie powojennej fali entuzjazmu i z nadejściem rockabilly w USA. Plastikowe ukulele marki Islander wykonywane przez firmę Mario Maccaferri'ego okazały się strzałem w dziesiątkę - pozwalały grać większość popularnych piosenek śpiewanych przez młodzież bez konieczności żmudnej nauki gry. Kolejnym ułatwieniem były wprowadzone maszynki chwytowe, które pozwalały za naciśnięciem jednego guzika umieszczonego na gryfie poprawnie łapać podstawowe chwyty nawet nowicjuszom. Plastikowe ukulele były używane najczęściej w piątki w czasie programu "Arthur Godfrey and his ukulele", gdzie na ekranie wyświetlano chwyty do piosenek granych przez Godfreya. Wypuszczono nawet serię plastikowych uku (zwanych flukulele) pod nazwą "TV pal". Rozeszły się w milionach egzemplarzy. Wbrew pozorom ich brzmienie było bardzo ładne, wynikało to z prostoty konstrukcji instrumentu (mniejsze pudło rezonansowa, krótsze struny = większa tolerancja na materiał z jakiego wykonano te elementy).
Boom powojenny zakończył się wraz z szaleńczą szóstą dekadą dwudziestego wieku. Wielu żołnierzy nie przywiozło swoich ukulele z Wietnamu. Muzycy jak Tiny Tim umierali, bądź tracili na popularności. pod koniec lat 60. istniała już tylko jedna firma produkująca ukulele. Zdawać się mogło że instrument zniknie w ciężkich latach siedemdziesiątych, kiedy beztroska kanukasów mogła być tylko marzeniem.
Powrót i nowa szansa ukulele
Jednak dostępność i prostota ukulele nie pozwala o sobie zapomnieć. Ukulele powraca na zachodzie w wielkim stylu. Pojawiają się nowi ukiści o prawdziwie wirtuozerskich umiejętnościach, którzy traktują uku nie tylko jako element komediowy ale jako pełnoprawny instrument. Zapraszam zatem do dalszej lektury mojej strony i mam nadzieję, że ten krótki opis bogatej historii tego instrumentu zachęci was do sięgnięcia po własne uku o czym już w najbliższym odcinku ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz